Gigabyte oraz Asus okazują się mieć problemy z nadążeniem za rosnącym popytem na najtańsze modele płyt głównych z gniazdem AM4. Głównym winowajcą okazują się być Chiny, które dosłownie pochłaniają rynek PC.
Jak informuje Exopreview, popyt na tanie płyty AM4 jest o wiele za duży niż podaż. Problemy z zaopatrzeniem sklepów w procesory Intela, a także obniżki cen procesorów AMD i nowy Athlon 200GE okazują się być niesamowitym problemem dla producentów. Chociaż Ryzeny dostaniemy bez większych problemów, to z płytami temat już jest nieco bardziej zawiły.
Chińczycy masowo kupują płyty główne z chipsetami A320 oraz A68. To właśnie tam póki co brakuje nowego towaru. Asus i Gigabyte postanowiły nawet zakończyć dotychczasowe promocje związane z zakupem płyt. Co ciekawe, bez problemu kupimy produkty z mocniejszymi chipsetami, chociaż także średniobudżetowy B450 cieszy się niesamowitą popularnością. Producenci przewidują już zwiększenie produkcji, aby zaspokoić potrzeby klientów. Ciekawe jednak jest to, że klienci kupują leciwe już konstrukcje na FM2+, obsługujące procesory ze zintegrowaną kartą graficzną.
Według ekspertów cała sytuacja nie jest związana z zainteresowaniem produktami AMD, ale… ze spadkiem dostępności procesorów Intela. Produkcja w litografii 14 nm okazuje się obecnie bardzo ograniczać moc produkcyjną. To jednak nietypowe, albowiem przez większość czasu nie było absolutnie żadnych problemów. Obyśmy nie ucierpieli na tym my, klienci, widząc kolejne podwyżki cen w sklepach.