Chcesz być na bieżąco z nowościami ze świata technologii. Zapisz się do bezpłatnego newslettera
Wygląd i jakość wykonania
Zdjęć produktu:
Przechodzimy do oceny wyglądu obudowy. Otwieramy opakowanie, wyciągamy produkt z pudełka, zdejmujemy styropianowe zabezpieczania oraz folię ochronną i… naszym oczom ukazuje się Define R5? Nie! To tylko złudne wrażenie mogące zaskoczyć nie jedną osobę, która ma zamiar zaopatrzyć się w S-kę. Jedna z ostatnich nowości Fractala posiada minimalnie większe wymiary od swojego pierwowzoru, a detale takie jak inaczej wyposażony panel przedni czy brak klatek na dyski zdradzają, że to jednak nie Define R5 tylko zbliżona konstrukcja z wieloma cechami rozpoznawczymi całej serii. Front obudowy został wykonany z plastiku, a jego faktura ma przypominać nam szczotkowane aluminium. Szkoda, że producent wprowadzając Define S na rynek i wyceniając go całkiem wysoko, nie pokusił się o zastosowanie na przednim froncie metalu. Co prawda waga obudowy byłaby większa, ale klient wiedziałby za co płaci. Być może w przyszłości doczekamy się takiego udogodnienia. Pamiętacie jak redakcyjny kolega, wspominał podczas recenzji Define R5 o drzwiczkach? Tutaj ich niestety zabrakło. Fractal Design usuwając zatoki 3,5 cala oraz 5,25 cala, pozbył się również wymienionego elementu. Moim osobistym zdaniem to dobry krok, gdyż bezsensem byłoby zostawianie czegoś, co nie jest już potrzebne. Dobrze, że z chęci modernizacji producent nie zrezygnował filtra przeciwkurzowego, który ciągnie się przez całą wysokość konstrukcji. Swoją drogą jest on bardzo skuteczny, co sprawia, że konieczność częstego czyszczenia komputera odeszła w niepamięć. Demontaż jest bardzo prosty wystarczy przewrócić obudowę na jeden bok i pociągnąć go do siebie. Tył obudowy to duplikat swojego starszego brata. Powiem krótko, to była dobra decyzja! Kontrast ciemnej obudowy z białymi śledziami do kart rozszerzeń, czy białymi elementami wentylatora pasują wręcz idealnie.
Zdjęć produktu:
Panel przedni niestety nie przejął pozytywnych cech z Define R5. Mamy tu swoiste minimum mające się nijak do kwoty, jaką przyjdzie nam zapłacić. Co znajdziemy na nim:
– Włącznik / wyłącznik komputera;
– Przycisk reset;
– Wejście mikrofonowe;
– Wyjście słuchawkowe 3,5 mm;
– 2 złącza USB w standardzie 3.0.
Góra produktu to swoista konsekwencja zachowania podobieństw względem całej rodzinny Define. Modularność konfiguracji zaślepek Moduvent, czy możliwość montażu aż 3 wentylatorów w rozmiarze 120 / 140 mm to tylko niektóre cechy wspólne. Ciekawostką jest fakt zamontowania jednej sztuki o rozstawie śrub wynoszącej 165 mm i średnicy 180 mm. Z niechęcią muszę wspomnieć jeszcze o Moduvent. Choć jest to bardzo przydatne i ciekawe rozwiązanie, to mam do niego maleńką uwagę. Po demontażu choć jednej z zaślepek znacząco pogarsza się wygląd całości. Fractal zaskoczył mnie mocno zastosowanymi w środku wentylatorami. Producent dorzuca do zestawu dwie sztuki słynnych już Dynamic GP14 140 mm. Konstrukcje te mogą rozpędzić się do maksymalnej prędkości 1000 obr. / min, a oparte są na łożysku hydraulicznym. Muszę przyznać, że podczas testów sprawiały one bardzo dobre wrażenie, a przede wszystkim były ciche, co nie zawsze idzie w parze z koncepcją przewiwnej i fabrycznie wyciszanej obudowy. Wspomnę też o grubości blachy Fractal Design Define S, która wynosi 0,8 mm. Na tle konkurencji jest to dobry wynik, co przekłada się na sztywność całości, jednak poprzednie wersje produktów z tej serii miał ją trochę grubszą. Spód prezentuje minimalizm, więc i ja nie będę się nad nim mocno rozpisywał. Znajdziemy tam dwa perforowane otwory, jeden stworzony został dla zasilacza, natomiast drugi przeznaczony jest dla opcjonalnego wentylatora o rozmiarach 120 lub 140 mm. Całość uwieńczona została dużym filtrem przeciwkurczowym dzięki czemu nie musimy się martwić, częstym czyszczeniem wnętrza naszego komputera.
Zdjęć produktu:
Copyright power by:
ITPC.net.plNa portalu ITPC znajdziecie Państwo najnowsze informacje ze świata IT, wyczerpujące recenzje najnowszego sprzętu oraz forum dyskusyjne, gdzie można rozwiązać problemy techniczne.Historia ITPC sięga 2009 roku…