Przyszedł czas na konfigurację urządzenia. Od razy zaznaczam, że nie jeden panel administracyjny widziałem i nie jeden router skonfigurowałem, ale panel tego producenta jest tym, czego nie jestem w stanie przeboleć. W poprzedniku panel był kiepski, lecz po zalogowaniu do tego wynalazku ujrzałem niezły bałagan. Począwszy od niedopasowanej wielkości znaków, czcionki i tabel w głównej części, aż po kompletnie nieintuicyjnie ułożone zestawienie funkcji. Jedyne co stara się nam pomóc w nawigacji po panelu to enigmatyczne opisy w zakładkach, mające na celu wyjaśnienie danego okna. Poza tym nie ma tu nic co ułatwi przeciętnemu użytkownikowi konfigurację. Zaczęło się strasznie, ale bądźmy dobrej myśli.

Urządzenie zostało podłączone do trzech sieci. Jedna z nich to popularny VDSL od Orange, druga za pośrednictwem modemu 3G od T-Mobile, zaś trzecia bezpośrednio wpięta do gniazda RJ-45 zamienionego na WAN. Zacznijmy od głównego wariantu. Podczas konfiguracji natrafiliśmy na pewną niedogodność. W połączeniu ze spliterem dostarczonym przez ISP urządzenie nie przechodzi autoryzacji, lecz problem został szybko zażegnany poprzez wykorzystanie dołączonego do zestawu akcesorium. Idąc dalej napotykamy na brak porządnego kreatora konfiguracji. Znajdujemy coś na wzór formularza wyboru pozbawionego jakichkolwiek opisów, sam odnośnik został zakopany w zakładce „WAN Service” i sprowadza się do wypełnienia kilku pól. Po wprowadzeniu danych logowania i prawidłowym ustawieniu reszty parametrów musimy zrestartować urządzenie. Ku mojemu rozczarowaniu, czas uruchamiania potrafi zbliżyć się nawet do 4 minut. Nawet router dostarczony przez ISP jest gotowy do działania w krótszym czasie więc wynik naszego bohatera delikatnie ujmując „nie powala”. Jednak to tylko drobnostka, którą jesteśmy w stanie przeboleć. Synchronizacja jest przeprowadzana poprawnie, autoryzacja dokładnie tak samo, a sama prędkość nie odstaje od zapewnianej przez dostawcę (80/8Mbps).

Połączenie VDSL działa więc możemy przejść do kolejnego kroku, którym w naszym przypadku będzie konfiguracja połączenia 3G, do której posłuży wydzielona zakładka „3G Wan Service”. Tym razem zostałem pozytywnie zaskoczony, gdyż kompatybilność z modemami jest dość spora, a gdyby tego było mało mamy możliwość dodania sterowników dla naszego urządzenia. Konfiguracja samego połączenia jest dziecinnie prosta, więc zajmuje tylko chwilę. Następnie wpisujemy nasz kod PIN w zakładce „Pin Manage” w celu odblokowania karty. Mamy też możliwość wyłączenia, włączenia, oraz zmiany kodu PIN. Po wykonaniu czynności, połączenie zostaje automatycznie nawiązane i działa bezproblemowo. Moja radość niestety nie trwała zbyt długo. Po ponownym uruchomieniu urządzenie zapomina o naszym kodzie PIN i konieczne jest ponowne wpisanie co jest bardzo uciążliwe. Rozwiązaniem tego problemu jest wyłączenie zabezpieczenie lecz to tylko półśrodek.

Ostatnią testowaną przez nas łącznością będzie wykorzystanie jednego z gniazd LAN jako wejściowego. Funkcjonalność poszczególnych portów możemy zmienić w zakładce „Layer2 Interface > ETH Interface”. W następnej kolejności musimy dodać w zakładce „WAN Service” zmieniony port. Po banalnie prostej konfiguracji router automatycznie ustawi port WAN nadrzędnym względem modemu 3G. W przypadku gdy wszystko jest skonfigurowane poprawnie, po odłączeniu przewodu automatycznie zostanie zestawione połączenie 3G. Mechanizm ten działa w formie łącza backupowego i sprawdza się w tej roli idealnie. Sygnał zostaje momentalnie przełączony między źródłami co skutkuje brakiem większych przerw w dostępie do Internetu.

Jeżeli mamy już skonfigurowane połączenie możemy przystąpić do dalszej konfiguracji. Zacznijmy od puli adresów, które będą przydzielane przez serwer DHCP. Wszystkie ustawienia znajdziemy w zakładce „LAN”. Standardowa konfiguracja pozwala na podłączenie 253 urządzeń, ale nic nie stoi na przeszkodzie by rozszerzyć ten zakres. W naszym przypadku podłączonych będzie znacznie więcej komputerów, więc nie będziemy się ograniczać. Mechanizm wprowadzania danych został tak stworzony, by po zmianie maski końcowy adres IP został automatycznie zmieniony na taki, który odpowiada zdefiniowanemu zakresowi.

Jako iż mamy możliwość udostępnianie sieci Wi-Fi na dwóch częstotliwościach, to grzechem byłoby nieskorzystanie z tej funkcjonalności. Trafiamy jednak na niemiłą niespodziankę. Router oczywiście może pracować w dwóch zakresach, istnieje możliwość zarządzania obiema częstotliwościami w zakładce „Wireless > Advanced”, lecz użyte w teście dwie karty Wi-Fi widzą tylko jedną sieć, pracującą standardowo na częstotliwości 2,4GHz. Przy wybraniu ustawień 5GHz otrzymujemy wyższą prędkość transmisji danych, kosztem odcięcia możliwość korzystania z sieci bezprzewodowej na urządzeniach niewspierających tego standardu. Jeżeli jednak chodzi o konfigurację, to mamy możliwość:

– uruchomienia czterech sieci z różnymi ustawieniami i nazwami,

– włączenie funkcji Hotspot2.0, która do działania wymaga szyfrowania WPA2, a ono zaś serwera RADIUS,

– izolacji klientów,

– włączenia WMM,

– włączenia WMF.

Każda z utworzonych sieci może obsłużyć maksymalnie 16 klientów. Jak na urządzenie z tej półki cenowej jest to dziwne posunięcie, które utrudni nam obciążenie sprzętu.

Idąc dalej, wypadałoby zabezpieczyć naszą sieć bezprzewodową hasłem lub filtracją adresów MAC. Do dyspozycji mamy autoryzację:

– Open,

– Shared,

– 802.1X,

– WPA,

– WPA-PSK,

– WPA2,

– WPA2-PSK,

– Mixed WPA2/WPA,

– Mixed WPA2/WPA –PSK.

Do zastosowań domowych najlepszym wyjściem jest skonfigurowanie szyfrowania WPA2-PSK. Jest ono ciężkie do złamania, a wymaga tylko ośmiu znaków. Szyfrowanie wybieramy osobno dla każdej z sieci. Korzystając z okazji, że urządzenie pozwala na szybką konfigurację połączenia bezprzewodowego przy użyciu WPS, ustawiamy poszczególne parametry według własnego uznania i zatwierdzamy przyciskiem „Apply/Save”.

Filtracja MAC również została zaprojektowana inaczej niż u konkurencji. Mamy możliwość zdefiniowania dostępu do sieci przez klientów dla każdej z sieci z osobna. Przydatna funkcja, chodź w przypadku maksymalnie 16 klientów niewykorzystana.

Urządzenie zostało wyposażone w kilka ciekawych funkcji. Są to cechy, które nie wyróżniają go specjalnie z tłumu, ale pokazują że dorównuje on konkurencji. Począwszy od firewall’a, poprzez rozbudowaną konfigurację NAT, kontrolę rodzicielską, serwer druku, ustawienie priorytetów, serwer DLNA, aż po tunelowanie IPv6. Nie jest to w prawdzie nic szczególnego, bo inne tańsze propozycje oferują to samo (poza ostatnim), nie oznacza to jednak, że nasz zawodnik rozczarowuje. Dziwi jednak fakt, że przy dwóch gniazdach USB nie mamy możliwość np. udostępniania plików przez sieć, przeglądania ich z poziomu przeglądarki, a mamy tylko udostępnione DLNA.