Z frontu ciężko porównać tę obudowę do któreś z poprzedniej oferty tej firmy. Można się ewentualnie doszukiwać delikatnego podobieństwa do Regnum L50, lecz nie jest to uderzające podobieństwo tylko kilka mniejszych detali. Praktycznie cały przedni panel przykryty został siatką meshową. Byłoby to dość estetyczne gdyby nie fakt, że w górnej części znajdują się dwie zatoki 5,25”, których zaślepki nie trzymają się idealnie w otworach i mają tendencję do lekkiego odstawania. Sytuację ratuje to, że cały panel od spodu jest wypełniony filtrem gąbkowym, wyciąganym poprzez zwolnienie pary zatrzasków. Pod spodem producent umożliwił instalację dwóch wentylatorów 120 lub 140mm (w zestawie 2 × Sigma Pro 120mm 1200 obr./min.).

Góra obudowy jest dość ciekawa i nie można tu narzekać na nudę. Producent zdecydował się na podzielenie jej na dwie sekcje: pierwsza skrywa komplet portów i przycisków, zaś druga jest panelem meshowym z filtrem gąbkowym. W pierwszej części znalazły się:

– dwa złącza USB 3.0,

– dwa złącza USB 2.0,

– wyjście słuchawkowe,

– wejście mikrofonowe,

– dwa regulatory wentylatorów,

– czytnik kart pamięci,

– przycisk Reset,

– przycisk Power,

– dioda Power,

– dioda HDD.

 

Z tyłu znajduje się miejsce na złącza I/O, wentylator 120mm (w zestawie 1 × Sigma Pro 120mm 1200 obr./min.), siedem wykręcanych śledzi na karty rozszerzeń oraz miejsce na zasilacz.

Obudowa stoi na czterech dość masywnych nóżkach z niewielkimi, gumowymi nakładkami, zaś zasilacz chroniony jest filtrem siateczkowym.

 

Lewy panel został wyposażony w okno, które nie zachodzi na zasilacz i klatki.