Produkt ten należy do serii stworzonej dla graczy, lecz Sharkoon jako jeden z nieliczny wyłamuje się z tendencji czarno-czerwonych peryferiów i stworzył własny schemat kolorystyczny. Tak oto słuchawki te są czarne z żółtymi akcentami. Takie połączenie kolorów nie każdemu podpasuje, ale niewątpliwie przykuwa wzrok. Na samych muszlach tak jak w przypadku poprzednika można zauważyć logotyp serii, który powtórzono w postaci zdobienia na pałąku. Słuchawki przy pierwszym kontakcie sprawiają wrażenie solidnej i zwartej konstrukcji, lecz nie jest przesadnie duża do czego przyzwyczają nas inne firmy.

• 
• 
• 
• 
• 

Jest to konstrukcja nauszna, która w teorii mieści nasze uszy wewnątrz, jednak w przypadku osób o większych małżowinach będzie to niewątpliwie problem. Mocowanie muszli z pałąkiem jest solidne i nie wzbudza obaw. Przechodząc dalej, pałąk został wykonany z plastiku, natomiast za regulacje odpowiadają stalowe szyny, dzięki którym słuchawki stały się odporniejsze na uszkodzenia mechaniczne.

• 
• 
• 
• 

Słuchawki podłączamy za pomocą jednego przewodu o długości 2,5m, który jest w całości żółty lecz nie zastosowano na nim oplotu, a jedynie gumową warstwę ochronną. Na samym kablu znajduje się także pilot do sterowania głośnością jak i samym wyciszeniem mikrofonu. Za podłączenie słuchawek odpowiadają 2x jack 3,5mm oraz 1 wtyk USB (doprowadza zasilanie do podświetlenie).

• 
• 
• 

Zastosowane tworzywa są dobrej jakości, nie ma obawy, że zaraz nam się wszystko rozleci. Mimo pewnych niedoskonałości przy łączeniach, słuchawki te wzbudzają pozytywny wydźwięk, gdyż nie wpływa to negatywnie na ich trwałość.