Procedura „zamiany” konsol Xbox One w pełnoprawne komputery trwa i Microsoft nie przestaje demonstrować tego, jak bardzo stara się zagarnąć klientów swojemu rywalowi. Kolejną zmianą będzie rozdzielczość 1440p, o której wspomniał Kevin Gammill na Twitterze.
Windows 10 na Xbox’a? Jest. Obsługa klawiatur i myszek? Będzie. Więcej kompatybilnych rozdzielczości? Wszystko wskazuje na to, że również. MS chyba odczuwa braki w swojej ofercie konsolowej i usilnie próbuje walczyć z PlayStation, które raz po raz zgarnia klientów. Gigant z Redmond postanowił zamienić więc konsolę w komputer do gier, co wydaje się rozwiązaniem bardzo interesującym. Problem jednak jest wciąż z dostępnymi rozdzielczościami.
Albowiem co mi po Full HD i 4K, kiedy posiadam ekran 1440p, lub o proporcjach 21:9? O ile coraz więcej tytułów na PC obsługuje alternatywne rozdzielczości, o tyle na konsolach wygląda to diametralnie inaczej. Przyzwyczailiśmy się (my i deweloperzy) do grania na konsoli z wykorzystaniem telewizorów. Teraz jednak przy zamianie Xboxa w komputer pewnym pozostaje fakt, że klienci będą chcieli wykorzystać zwykły monitor do rozrywki.
Użytkownicy ruszyli zatem z pytaniami o rozdzielczość. Odpowiedzi udzielił Kevin Gammil, przedstawiciel Xboxa. Oświadczył on, że już niedługo członkowie Windows Insider „zostaną pozytywnie zaskoczeni”. Nie obędzie się jednak bez ograniczeń – zarówno konsole Xbox One oraz One S są za słabe na generowanie obrazu w takiej rozdziałce, więc wyświetlanie 1440p ograniczone będzie do interfejsu i filmów.
Microsoft ewidentnie zaczyna coś działać w przypadku Xboxa. Doszły nas słuchy o możliwym przejęciu Electronic Arts w celu zapewnienia sobie upragnionych przez klientów tytułów ekskluzywnych. Coś jest na rzeczy, bowiem po tak świetnych wynikach finansowych pewne jest, że firma nie zamierza chować pieniędzy do skarpetki.