Jak wygląda obecna sytuacja na rynku kart graficznych dla graczy każdy widzi. Aktualnie raczej nic nie wskazuje na to, iż szykuje się kres absurdalnie wysokich cen GPU, więc niektórzy użytkownicy szukają alternatyw. A może tak laptopy? ASUS planuje, że w 2018 roku w związku z zaistniałymi okolicznościami uda mu się sprzedać pół miliona gamingowych notebooków więcej.
Ta prognoza zdaje się być największym przyrostem w ciągu ostatnich lat i, co więcej, wydaje się dość realistyczna. Do czasu kryptowalutowego boomu laptopy dla graczy nie były opłacalne, lecz obecnie windowanie cen sprawiło, iż potrafią one konkurować z niektórymi zestawami komputerowymi, oferując niewiele mniejszą wydajność. Celem ASUS-a jest sprzedanie 500.000 sztuk gamingowych notebooków więcej, niż miało to miejsce w 2017 roku. Dla przypomnienia firma pochwaliła się wynikiem 1,5 mln sprzedanych egzemplarzy, więc przyrost miałby wynieść aż 33%.
Nie wiadomo jednak, jak w nawiązaniu do takich prognoz będzie wyglądać polityka cenowa nie tylko tej firmy, ale również innych producentów laptopów dla graczy. Czy takie urządzenia podrożeją, czy może pozostaną na aktualnym pułapie? Czekamy z niecierpliwością na rzekomą premierę kart graficznych Ampere od Nvidii, może one zaprowadzą jakiś porządek na tym chaotycznym rynku. Oby!
Źródło: PCGamesN, ASUS (zdj.)