Na platformie Steam nie znajdziemy gry Fallout 76 – tak wynika z odpowiedzi Bethesdy. Studio chce zebrać wysokie zyski ze swojego najnowszego dzieła i nie zamierza się dzielić nimi z pośrednikami. To dość zrozumiałe postępowanie, zważywszy na to, że kolejna odsłona postnuklearnego świata nakierowana będzie na grę online.
Bethesda poczuła się na tyle silna, że postanowiła sama uruchomić serwis dystrybucji cyfrowej dla swojego najnowszego dziecka – Fallouta 76, o którym nieco pisaliśmy z okazji targów E3. Wiadomo, w przypadku mniejszych firm Steam to swego rodzaju furtka do szerokiego grona publiczności i szansa na zyskanie rozpoznawalności oraz sporych pieniędzy. Tutaj jednak mamy do czynienia z marką samą w sobie.
Rezygnacja ze Steama przy tak dużej rozpoznawalności studia oraz samej serii Fallout wydaje się słusznym ruchem, albowiem, jak powszechnie wiadomo, pośrednicy zawsze chcą część zysków. W przypadku gier internetowych dochodzą dodatkowe płatności, za które Bethesda może zgarnąć jeszcze więcej, niż w przypadku sprzedaży samej gry. Skąd jednak udało się pozyskać takie informacje? Z FAQ odnośnie bety Fallouta 76. Gra zadebiutuje na konsolach Xbox One i PlayStation 4, a także na PC. W przypadku komputerów znajduje się informacja, że grę otrzymamy tylko przez serwis Bethesda.net. Ot, taka ukryta nowinka.
Trend pozbywania się pośredników u większych graczy widzimy nie tylko na PC. Również w przypadku gier mobilnych – wydawca FOrtnitezrezygnowało z obecności gry w Google Play. Być może Bethesda postanowiła podążać śladami Epic Games?
Źródło: TechPowerUp