Pomimo zastosowania aż trzech systemów DRM (Denuvo, VMProtect oraz EAC), Ubisoftowi nie udało się zatrzymać piratów na bardzo długo. Po niecałych 3 tygodniach od premiery Far Cry 5 do sieci trafiły cracki. To niesamowity wynik, albowiem na obejście AC Origins, poprzedniej gry Ubi, musieliśmy czekać aż trzy miesiące.
Osiągnięciem pochwaliła się grupa CPY, odpowiedzialna za wiele innych cracków systemu Denuvo. Warto dodać, że nad Assassin’s Creed Origins piraci męczyli się przez trzy miesiące, mimo zastosowania tylko dwóch systemów – ww. Denuvo oraz VMProtect. To pokazuje, że zabezpieczenia, mimo częstego ich aktualizowania, wciąż nie stanowią sporych problemów dla grupy zapaleńców.
Możemy się jednak spodziewać, iż następne łatki do Far Cry 5 (o ile takowe się pojawią) mogą załatać dziurę w DRM i uniemożliwić piratom rozgrywkę na nowszych kompilacjach gry, jednak mleko się rozlało, a Ubisoft może stracić sporo milionów. Obecnie crackerzy skupiają się nad zmniejszaniem rozmiarów gry poprzez usuwanie paczek językowych oraz kompresję, a także na zastosowaniu cracka w pliku .exe, który uruchomi grę zaraz po jej pobraniu.
Źródło: VG247