RTX 2080Ti okazuje się mieć problem z uciągnięciem najnowszego Tomb Raidera w 60 klatkach na sekundę i rozdzielczości Full HD z włączonym ray tracingiem. Tak wynika z filmu ukazującego bezpośrednio monitor, na którym robiona była prezentacja gameplayu.
No to klops? Wiele na to wskazuje, a argumentów na obronę może braknąć. Dziennikarze z PCGamesHardware nagrali bezpośredni gameplay z gry, na którym ukazana jest ilość klatek na sekundę. Ta zaś wahała się od 30 do 70 FPS. Praktycznie przy każdej sytuacji, gdzie na ekranie ukazywała się większa powierzchnia mapy, gra zwalniała do okolic 40 klatek.
To dość dziwna sytuacja, zważywszy na to, że mówimy tutaj o topowej i „najwydajniejszej” karcie konsumenckiej – RTX 2080Ti. Co więcej mówimy tutaj o rozdzielczości „tylko 1080p”. Co w przypadku 1440p, a nawet 4K? Chyba nie chcę tego wiedzieć… Dodajmy do tego kilka innych technologii dostępnych w Shadow of the Tomb Raider i przepis na rozgoryczenie nowych posiadaczy RTX-a 2080Ti gotowy.
Być może to jeszcze kwestia ostatnich szlifów oraz aktualizacji, które w późniejszym czasie zaowocują lepszą wydajnością? Tego obecnie nie da się przewidzieć. Problem jest widoczny i Nvidia zgodziła się na prezentację gry, która spowalnia na ich flagowej karcie graficznej. To naprawdę źle wróży…