Niedawno świat obiegła wiadomość, że gry z trylogii Wiedźmina sprzedały się w nakładzie ponad 25 milionów egzemplarzy. Najnowsza część wciąż jest bardzo popularna, ponieważ aktualnie nie ma innego tak wielkiego „erpega” w świecie fantasy. Pamiętajmy jeszcze, że niedługo ukaże się Gwint – gra karciana, która została wyciągnięta z wiedźmińskiego świata.
CD Projekt RED długo powtarzało, że Wiedźmin miał być trylogią. Trzecia część miała wiec być tą ostatnią. Popularność jednak jest ogromna, tytuł zdobył miano gry roku, zaś fani nie mają zamiaru pożegnać się z tą serią. Dostrzegli to również członkowie polskiej ekipy. Słowa Adama Kicińskiego napawają nadzieją, bowiem wynika z nich, że doczekamy się kontynuacji wiedźmińskiej sagi:
„Wiedźmin był projektowany jako trylogia. Ta nie może mieć czwartej części. Nie jest jednak tajemnicą, iż bardzo lubimy ten świat, poświeciliśmy mu 15 lat naszego życia. Kiedyś zobaczymy. Myślimy racjonalnie. Mamy czasami dziwne pomysły, ale zazwyczaj myślimy racjonalnie. Mamy do tej marki pełne prawa, ona jest nasza. Zainwestowaliśmy w nią ogromne pieniądze, wypromowaliśmy w świecie. Sami sobie dopowiedzcie resztę.”
Możemy więc się spodziewać, że wrócimy do świata, wykreowanego przez Andrzeja Sapkowskiego, jednak nie pokierujemy już losem Geralta. Niemniej jest to bardzo dobra wiadomość dla fanów serii. Być może dokończona zostanie opowieść o Ciri, która wciąż posiada wiele niedomówień.
Pamiętajmy, że póki co CD Projekt skupia się na ogromnym projekcie Cyberpunk 2077. Planowana data premiery tej gry RPG osadzonej w postapokaliptycznym i, jak sama nazwa wskazuje, cyberpunkowym świecie to rok 2018.
Źródło: SegmentNext