Allegro naciska rząd, by ten opodatkował paczki z AliExpress?

Ostatnie informacje nie napawają zbytnim optymizmem. Rzeczpospolita twierdzi, że Allegro udało się do resortu cyfryzacji ze swoim projektem uszczelnienia poboru podatku VAT od towarów spoza granic UE. Głównym rywalem jest tutaj korporacja z dalekiego wschodu – AliExpress. Ten Chiński serwis sprzedażowy zyskał niesamowitą popularność w naszym kraju, głównie dzięki dobrym produktom w niskich cenach oraz darmowej wysyłce. Daje się także mocno we znaki Allegro, które teraz musi dzielić z nim rynek.

AliExpress może zapewnić bardzo niskie ceny nie tylko dzięki sprzedawcom bezpośrednio zajmującym się produkcją, ale także dzięki pewnymi nieścisłościami w prawie. Mowa tutaj o samych paczkach, które przychodzą z oznaczeniem jako „prezent”. Dzięki temu unikają one naliczenia podatku VAT, który zgodnie z założeniami nakładany jest dopiero w przypadku wartości przesyłki przekraczającej 22 euro.

Kuriozalną sytuacją jest jednak to, że prywatna firma zgłasza takie pomysły do ministerstw. Pierw cyfryzacji, a potem po przekierowaniu do infrastruktury. Czy pod wpływem Allegro rząd postanowi zmienić prawo i opodatkować paczki zgodnie z wytycznymi firmy? To miecz obosieczny.

Z jednej strony państwo teoretycznie zyskałoby dodatkowe przychody z opodatkowania, które wcale nie powinny być takie niskie. Problemem jednak okazuje się skala. Aby prześwietlić setki tysięcy, jeśli nie miliony paczek spoza UE, potrzeba zaangażowania wielu pracowników Poczty Polskiej oraz innych organów państwowych. To oczywiście generuje koszty zarówno dodatkowego wyposażenia, jak i etatów. Dodajmy do tego redukcję ilości paczek (bo część osób zapewne przestanie kupować w Chinach) i znów w tym przypadku straci podmiot państwowy.

Allegro za przykład wprowadzenia zmian przywołuje Szwecję, w której rzeczywiście opodatkowano tego typu paczki. Skutki tego zabiegu odczuła jednak bardzo mocno krajowa poczta, która zanotowała spadek ilości przesyłek z 160 tysięcy do zaledwie 15 tysięcy dziennie. Pikanterii dodaje również fakt, że za pomysłem zmian stoją m.in. Tom Ruhan oraz Krystian Szostak, którzy wcześniej pracowali dla InPostu, z którym również Poczta polska zażarcie rywalizowała.