W zaledwie tydzień po premierze w sieci pojawia się coraz więcej raportów odnośnie uszkodzeń najnowszych iPhone’ów. W trakcie ładowania ekrany urządzeń od Apple potrafią odkleić się od obudowy. Producent oficjalnie potwierdził prawdziwość tych zarzutów i oferuje klientom pomoc.
Jeden z przypadków miał miejsce w Tajwanie. Użytkowniczka ładowała swój telefon, podczas gdy ten nagle się „rozerwał”. Drugi opisywany przydarzył się w Japonii. Tutaj podobno nie trzeba było nawet podłączać iPhone do ładowania – ekran wyskoczył z korpusu w trakcie transportu. Obydwa smartfony to iPhone 8 Plus, obydwa posiadają uszkodzenia w tych samych miejscach.
Telefon w Tajwanie został podpięty do oryginalnej ładowarki przez zaledwie 3 minuty. W przypadku egzemplarza z Japonii klient w ogóle nie dotknął sprzętu. Niektóre źródła podają, iż zjawisku towarzyszył wybuch, jednak wykluczają to zarówno zdjęcia jak i relacje konsumentów. Apple rozpoczęło śledztwo w tej sprawie i zapewnia wsparcie wszystkim poszkodowanym, najprawdopodobniej oferując darmowe zamienniki. Uszkodzone urządzenia poddane będą analizie.
ExtremeTech podaje dwa wyjaśnienia tego problemu – pierwszym z nich może być słaba jakość kleju lub jego niewłaściwe naniesienie(albo też słaba jakość zatrzasków, trzymających ekran), co doprowadza do oderwania się matrycy od korpusu przy nawet niewielkich ruchach urządzeniem. Drugą przyczyną mogą być pęczniejące baterie, co zdarza się w przypadku akumulatorów Li-Ion. Istnieje również trzecia, najgorsza opcja – coś może być nie tak z większością akumulatorów. Coś podobnego, co miało miejsce w przypadku Galaxy Note 7.
Miejmy nadzieję, że problem szybko się rozwiąże i skończy na zwykłym rozszczelnieniu, a nie dojdzie do wybuchów lub samozapłonów, które mogą okazać się bardzo niebezpieczne dla użytkowników.
Źródło: ExtremeTech