Nieoczekiwane przejście szefa Radeon Technologies Group do konkurencji jest dość sporym zaskoczeniem, aczkolwiek może być to podyktowane między innymi wykorzystaniem układów graficznych w procesorach Intela. Jak wiadomo niebiescy od dawna starają się stworzyć samodzielny wydajny akcelerator graficzny.
Oczywiście na tę chwilę można tylko gdybać czy firma z Santa Clara chce spróbować swoich sił w branży kart dla zwykłego zjadacza chleba, czy zamierza rozbudować swoją ofertę o kolejne neuromorficzne procesory uczące się tak jak na przykład Loihi.
Zmiana obozu przez Pana Raja Koduri zapewne jest obarczona jakimiś poufnymi kontraktami i umowami, jednak gdy minie troszkę czasu zapewne będzie widać efekty jego pracy w nowo powołanym zespole.
Należy również pamiętać, że scenariuszy może być wiele i kalifornijska firma ma sporo czasu na wykorzystanie potencjału nowego pracownika.