Chcesz być na bieżąco z nowościami ze świata technologii. Zapisz się do bezpłatnego newslettera
Zatrzymajmy się chwilę na jednym z ważniejszych aspektów, a mianowicie przy komforcie użytkowania. Jest to dość istotne, ponieważ grając, będziemy mieli je na głowie przez dłuższy czas. Tak więc warto produkt sprawdzić nie tylko pod kątem dźwięku, ale również dopasowania. Słuchawki według zapewnień producenta ważą 350gram (z kablem) jednak są kompletnie nieodczuwalne na głowie. Osiągnięto to za sprawą bardzo elastycznej pianki na pałąku, przyzwoitych nausznic oraz lekkiej konstrukcji samych muszli. Dodatkowo dzięki sporej regulacji, można je dobrze dopasować nawet do większej głowy.
Zdjęć produktu:
W aspekcie samych muszli jest dobrze, uszy mieszczą się całe w wnętrzu padów – przez co nie wywierają dodatkowego ucisku na samą małżowinę. Docisk słuchawek do głowy także jest na wystarczającym poziomie, nie czujemy dyskomfortu z ich noszenia, jednocześnie podczas gwałtowniejszego ruchu nie spadną nam one z głowy – a wiadomo jak bywa podczas emocjonujących rozgrywek.
Zdjęć produktu:
Teraz czas na sprawę najważniejszą – dźwięk. Z góry zaznaczę, że podczas najwyższej głośności dźwięk nie jest idealnie czysty i słuchawki potrafią zaszumieć. Lekkie ściszenie potrafi to wyeliminować. Jednak tutaj pojawia się inny problem – słuchawki te nie grają głośno. Całe szczęście ratowała mnie tu karta – prodigy cube – która umożliwia dość szeroką regulacje głośności. Dźwięk jest przyzwoity jak na konstrukcje dla graczy, wręcz powiedział bym, że mnie pozytywnie zaskoczył. Brak wielkiego przebasowania – co ma miejsce w wielu słuchawkach – a mimo to niskie tony są odczuwalne w przypadku gdy są faktycznie potrzebne. Tego samego nie można powiedzieć o głębi. Tutaj niestety słuchawki nie wypadają rewelacyjnie, co niestety przekłada się także na pozycjonowanie, jednak w grach sprawdzają się wystarczająco dobrze aby cieszyć się z rozgrywki. Wyciszenie jest przyzwoite, jednak słuchawki nie tłumią otoczenia całkowicie. Jest to skutek stosunkowo małego docisku, jednak dzięki temu zyskujemy komfort, a co za tym idzie, dłużej możemy je użytkować – coś kosztem czegoś.
W przypadku headsetów, istotny jest także mikrofon. Najlepszym pokazem możliwości będzie zademonstrowanie próbki głosu. Z góry zaznaczam, iż dźwięk nie był poddany żadnej obróbce, by zademonstrować jakość mikrofonów prosto po podłączeniu. Testy zostały przeprowadzone na zewnętrznej karcie dźwiękowej „Audiotrak Prodigy Cube”. Testowany mikrofon będzie porównywany z mikrofonem zewnętrznym „Trust starz microphone” jak i wcześniej testowanymi mikrofonami dołączanymi do słuchawek.
Lioncast LX50:
Sharkoon Shark Zone H30:
Sharkoon Shark Zone H40:
Sharkoon Shark Zone H10:
Mionix Nash 20:
FUNC HS-260:
Trust starz microphone:
Copyright power by:
ITPC.net.plNa portalu ITPC znajdziecie Państwo najnowsze informacje ze świata IT, wyczerpujące recenzje najnowszego sprzętu oraz forum dyskusyjne, gdzie można rozwiązać problemy techniczne.Historia ITPC sięga 2009 roku…