Chcesz być na bieżąco z nowościami ze świata technologii. Zapisz się do bezpłatnego newslettera
Na łamach naszego portalu mieliśmy już okazję przyjrzeć się bliżej miniaturowemu komputerowi MSI Trident 3, jednak tym razem trafiła się nam jego ciekawsza wersja. Nasza perełka to arktyczny maluch wyposażony w bardzo zbliżone do wcześniej testowanego poprzednika komponenty, tylko tym razem mamy do czynienia z nieco wydajniejszym układem graficznym. Gdyby tego było mało w dalszej części recenzji sprawdzimy też monitor, będący polecanym akcesorium tego kompaktowego zestawu. Zapraszam na test MSI Trident 3 Arctic.
Jak przystało na specjalną „arktyczną” wersję mamy tu do czynienia ze śnieżno-białym opakowaniem. Producent zawarł na nim podstawowe informacje o właściwościach sprzętu, możliwościach i zastosowanych technologiach. Dopełnieniem całości są rendery, przedstawiające obie pozycje, w których możemy ustawić tego malucha. Wewnątrz praktycznie nie zmieniło się nic. Mamy tu ogromną ilość pianek zabezpieczających sprzęt przed trudami transportu, zaś w górnej warstwie ochronnej umieszczono wszelkie akcesoria:
– zasilacz,
– przewód zasilający,
– instrukcję obsługi,
– instrukcję instalacji,
– kartę gwarancyjną,
– naklejkę z emblematami,
– informację o pomocy technicznej.
Zdjęć produktu:
Procesor: | Intel® Core™ i7-7700 (3.6GHz up to 4.2GHz) |
System operacyjny: | Windows 10 Home |
Chipset: | Intel®H110 |
Pamięć: | 8GB DDR4 x 2 |
Grafika: | MSI GeForce® GTX 1070 8GB GDDR5 |
Magazyn danych: | 1TB + 256GB M.2 SATA SSD x 1 |
Zasilanie: | 230W |
Wymiary: | 346.25 x 71.83 x 232.47 mm |
Kompaktowe wymiary i niebanalny wygląd stawiają ten komputer w dość ciekawej pozycji. Niby rozmiar wskazuje na coś, co nie ma się rzucać w oczy, jednak stylistyka i zastosowany system podświetlenia zdają się temu bezpośrednio zaprzeczać. Otóż postawiono tu na dość drapieżne kształty oraz połączenie białych plastików, ze srebrną podstawą i kratkami wentylacyjnymi. Nie jest to wprawdzie cyborg powalający swą agresją na kolana, lecz nieco waleczna, mała skrzyneczka. Powiedzmy sobie szczerze, że MSI ma w swojej ofercie zdecydowanie bardziej odważne konstrukcje. Ta natomiast nie powinna wywołać awantury w starciu z partnerką na salonach.
Zdjęć produktu:
Pikanterii dodaje ostro zarysowane cięcie, przebiegające przez wierzchołek łączący lewy bok z frontem i topem. Wypełniono je LEDami RGB, wspieranymi przez system podświetlenia „Mystic Light”.
Zdjęć produktu:
Na froncie w prawym górnym rogu umieszczono nierzucające się w oczy logo producenta, zaś pod ostrą krawędzią, po lewej stronie znajdziemy szereg złącz:
– HDMI,
– USB 3.1C,
– USB 3.1A (x2),
– wejście mikrofonowe,
– wyjście słuchawkowe,
– dioda HDD.
Nie bez powodu wyjście obrazu znalazło się z przodu. Jest to bardzo przydatne dla fanów wirtualnej rzeczywistości. Dzięki takiemu rozwiązaniu cały zestaw VR zostanie podłączony bez konieczności odwracania urządzenia.
Zdjęć produktu:
Tylna krawędź skrywa pozostałe gniazda takie jak:
– 2x HDMI,
– zasilanie,
– 4x USB 2.0,
– USB 3.1A,
– Ethernet,
– 3x Jack 3,5mm.
Poza tym mamy tu również bezpośrednie wyjścia z GPU:
– 1x DVI,
– 2x HDMI,
– 2x DisplayPort.
Zdjęć produktu:
Tak wydajne komponenty producent zdołał zmieścić w bardzo kompaktowej obudowie stosując przy tym rozwiązania z niewielkich platform ITX oraz komputerów mobilnych. Zastosowano tu bowiem pamięci SO-DIMM – co pozwoliło na sporą oszczędność miejsca – oraz zewnętrzny zasilacz, eliminując tym samym kolejny spory element i generator ciepła. Ostatnim elementem znanym z laptopów jest chłodzenie oparte o wentylator promieniowy – takie rozwiązanie zazwyczaj generuje dość sporo hałasu, jednak miejmy nadzieję, że nie będzie aż tak źle. Płyta główna oraz karta graficzna to elementy zaczerpnięte wprost z doskonale nam znanych platform ITX.
Zdjęć produktu:
Copyright power by:
ITPC.net.plNa portalu ITPC znajdziecie Państwo najnowsze informacje ze świata IT, wyczerpujące recenzje najnowszego sprzętu oraz forum dyskusyjne, gdzie można rozwiązać problemy techniczne.Historia ITPC sięga 2009 roku…