Jak wspomniałem na początku, mamy tutaj do czynienia z dyskiem na złącze M.2 dodatkowo wyposażonego w metalową obudowę pełniącą funkcję wizualną. Niestety Plextor zapomniał przemalować PCB na czarny kolor i zielony jest dalej widoczny. Ale wygląd jest mniej istotny i sam dysk wypada niewątpliwie nieźle. Głównie za sprawą połączenia kontrolera Marvell 88SS1093 z pamięciami MLC NAND od Toshiby. Wśród testowanych przez nas dysków ląduje on na samym szczycie listy wyników, za co niewątpliwie należą się gratulacje. Mniej miłym aspektem tego produktu jest cena przekraczająca tysiąc złoty. Najtańsze dyski o tej pojemności dostaniemy już za nieco ponad 600zł, teraz pytanie ile jesteśmy wstanie dopłacić za wydajność i ewentualne względy estetyczne.