Po przebrnięciu przez jakże prosty konfigurator mamy do dyspozycji przejrzysty panel zarządzania. TP-Link kolejny raz zdecydował się na delikatne odświeżenie swojego interfejsu, ale zmiany te są czysto kosmetyczne, gdyż wszystkie opcje pozostały na swoich miejscach. Dziwi mnie jednak jeden szczegół. Do mojego Archera C9 wyszła już jakiś czas temu aktualizacja z odświeżonym interfejsem – dokładnie takim samym jak w testowanym modelu – ale do starszego brata producent dodał też obsługę języka polskiego. Dlaczego w tym modelu zabrakło naszego ojczystego języka? Nie mam pojęcia, lecz mam nadzieję, że producent poprawi ten „błąd”.

Analogicznie do starszych paneli mamy tu dwa tryby:

– Basic (podstawowy),

– Advanced (zaawansowany).

Ich wygląd uległ drobnej zmianie, lecz w podstawowym wyglądzie nie dodano żadnych przydatnych funkcji. Jest po staremu.

Sytuacja wygląda zgoła odmiennie w wyglądzie zaawansowanym. Interfejs „unowocześniono”. Wszystkie opisy wyświetlane są w niewielkich okienkach, a w celu zmniejszenia ilości wyświetlanych jednocześnie informacji postawiono na dynamiczną zmianę treści (przełączanie między zakresami w sieci bezprzewodowej).

Zmianie uległa zakładka IPTV udostępniająca teraz ustawienia zaawansowane dla poszczególnych portów, priorytety i vlany dla usług. Poprawiono również zarządzanie rezerwacją adresów oraz listę klientów.

Ułatwiono też zarządzanie udostępnionymi zasobami. Możemy w łatwy sposób włączyć udostępnianie konkretnych zasobów poprzez wybrane usługi.

Pozostałe zakładki nie uległy większym zmianom. Zmodyfikowano jedynie układ na niektórych podstronach nie zmieniając ich funkcjonalności.